Panpepato to typowe ciasto wypiekane na okres Bozego Narodzenia . Jest to odpowiednik naszego polskiego piernika. Jednak nie tak do konca bowiem mnostwo jest w nim bakalii a mniej ciasta. Jego rodowod - jak wiesc niesie- wywodzi sie z Umbrii a konkretnie z okolic Ferrary.
Panpepato pieklam po raz pierwszy poniewaz w rodzinie mojego meza nie ma zwyczaju pieczenia tego ciasta. Na swiatecznym stole kroluja u nas
pannetone i
pandoro oraz oczywiscie moje wlasne wypieki,ktore (nieskromnie przyznam) maja swoich zwolennikow :)
Panpepato robi sie bardzo szybko i rownie szybko piecze. Mozna go trzymac np. w puszce az do samych swiat ale z tego co sie zorientowalam moj
Panpepato na pewno do nich nie dotrwa ;)
Przepis znalazlam na tym
blogu.
Skladniki:
- 100 g migdalow
- 100 g orzechow laskowych
- 100 g orzechow wloskich
- 100 g mieszanki skorek kandyzowanych
- 100 g rodzynek
- 100 g gorzkiej czekolady
- 200 g miodu
- 130 g maki pszennej
- 2 lyzki orzeszkow pinii
- 1 lyzeczka cynamonu
- 1 lyzeczka czarnego zmielonego pieprzu (ja dalam niecale 3/4 lyzeczki) *
- 3/4 zmielonej galki muszkatalowej
- 1/2 lyzeczki zmielonych gozdzikow.
* jesli chodzi o pieprz to radze najpierw dac 1/2 lyzeczki i po wymieszaniu calosci dodac ewentualnie reszte i to stopniowo. Lepiej uwazac by nie przedobrzyc z pieprzem.
Wykonanie :
Orzechy laskowe i wloskie oraz migdaly grubo posiekac.
Miod rozpuscic w garnku na wolnym ogniu z czekolada czesto mieszajac. Gdy czekolada calkowicie sie rozpusci dodac przyprawy (cynamon,pieprz, gozdziki i galke), rodzynki, orzeszki pinii oraz mieszanke skorek kandyzowanych.
Na koncu dodac make i wszystko dobrze wymieszac.
Mase przelozyc do formy (ja upieklam w keksowce) i piec przez okolo 15-20 minut w temperaturze 180 ° C.
Przepis mam przyjemnosc dodac do Festiwalu Pierniczkow organizowanego przez Majane.